Chciałabym, by to miejsce stało się moim azylem po trudach dnia wczorajszego, dzisiejszego... Chciałabym, by było to miejsce spotkań z moimi robótkami, które czasami zajmują moje ręce...
a więc bardzo serdecznie zapraszam :)
Goście są tu mile widziani, a wręcz wskazani:):):)
sobota, 27 kwietnia 2013
413. Z pewną doza nieśmiałości...
... Bo nie wiem, czy się spodoba...
... Bo nie wygląda jak kartka ślubna...
... Bo wena jakaś nie taka...
E, tam...
... Dobrze, że choć z motylków jestem zadowolona (wykorzystałam nowo nabyte foremki do masy clay)...
E tam....motylki cudne :) E tam...przeszycia super (PS. Moja maszyna już umarła) E tam...co z tego że nie wygląda na ślubną E tam.....wyszło pięknie!!! Mnie się podoba :))
E tam....motylki cudne :)
OdpowiedzUsuńE tam...przeszycia super (PS. Moja maszyna już umarła)
E tam...co z tego że nie wygląda na ślubną
E tam.....wyszło pięknie!!!
Mnie się podoba :))
... tych dwoje wpatrzonych w siebie, jak to nie ślubna kartka?
OdpowiedzUsuńFajna jest! A motylki faktycznie świetne :)
Pozdrawiam
Właśnie dlatego mi się podoba,że kolory nie są standardowo ślubne,po to robimy te kartki,żeby były inne,a te foremki są rzeczywiście świetne
OdpowiedzUsuńDokładnie dziś zaglądam do Ciebie żeby skomentować i dokładnie dziś też pierwszy raz użyłam tych motylków :) świetna karteczka...porzuć nieśmiałośc :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
OdpowiedzUsuńNa motylki rzeczywiście miałam fajny pomysł :)
zazdroszczę tej masy ,świetnie wyglądają takie dodatki
OdpowiedzUsuń