Pofilcowałam sobie w poniedziałek i we wtorek na Warsztatach w miejscowej Bibliotece :)
Warsztaty prowadziła Magdalena Munje, i takie oto tworki udało mi się pod jej okiem ufilcować.
Marne to tworki, ale najważniejsze, że zobaczyłam co z czym się je w tym całym filcowaniu :):):)
To ciemniejsze, to pokrowiec na komórkę (hihiiiihi)...
Telefon komórkowy na zdjęciu, to moje narzędzie pracy, czyli to telefon, którym robię zazwyczaj sesje zdjęciowe moim papierowym stworkom :)
To jaśniejsze (żółto-zielono-różowe) to naszyjnik z kwiatkiem vel bransoletka owijana wokół nadgarstka trzy razy (również z obecnym tu kwiatkiem). Jak widać możliwości na nazwę jest wiele :):):)
Choć daleko moim potworkom do ideału to i tak bardzo mi się podobają, no i oczywiście czekają jeszcze na wykończenie.
Do "dreda" doszyć trzeba dla potrzeb tej sesji leżącego na nim kwiatka (którego muszę przed doszyciem jakoś fajnie uformować, dodać mu koraliki czy też jakieś inne ozdobniki).
Do pokrowca na komórkę trzeba jeszcze dorobić jakieś fajne zapięcie :)
Na warsztatach było super, oprócz filcowania wraz z Beatką (moją koleżanką, która kiedyś była w mojej firmie stażystką) pośmiałyśmy się z Lucy i z Zakręconą Bo :):):)
Jednakże stwierdzam, ze filcowanie to nie moja "bajka"...
Papierki chyba "na amen"zawładnęły moim sercem, moją duszą i na moje potępienie, moim nieszczęsnym portfelem :):):)
Papierki chyba "na amen"zawładnęły moim sercem, moją duszą i na moje potępienie, moim nieszczęsnym portfelem :):):)
Miłego wieczoru życzę :)
Fajne te twoje (po)tworki :) Etui na komórę super ;) Ja zupełnie nie ogarniam filcowania :)
OdpowiedzUsuńPS-zapraszam do obejrzenia nowej kolekcji papierów zaprojektowanej przeze mnie - będę wdzięczna za obiektywną ocenę :)
Pozdrawiam :)
Agnieszka
Ślicznie -podziwiam:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie i ciepło pozdrawiam oraz posyłam promyki słonka*
Peninia
http://peniniaart.blogspot.com/
♥♥♥
Wow! Dla mnie filcowanie to czarna magia a Tobie wyszło to pięknie:-)
OdpowiedzUsuńOj jakie cudne wytworki filcowe :)
OdpowiedzUsuńwspaniale, że poznałaś tę technikę :)
Za mną również filcowanie chodzi....
Uściski :)
Super Jola, fajnie, że robisz coś nowego, ja też uwielbiam próbowac nowych technik:)uściski
OdpowiedzUsuńPrace sliczne
Witam bardzo wiosennie.Fajnie tu u Ciebie,bardzo słodko i kolorowo.Zostaję za dłużej,a Ciebie zapraszam do Dobrych Czasów.
OdpowiedzUsuńfajnie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuń