Szaro, ponuro, mgliście i brzydko za oknem...
To moja Natalka zaserwuje Wam troszkę kolorów.
Tak na poprawę nastroju:):):)
Oto prawie świąteczna karteczka:
Poniżej Księżniczka na włościach:
I na koniec Natalia ze mną i schody do naszych zamków:
Przesłodkie, prawda:)
Udanego wieczoru życzę.
Natalka przecudnie rysuje!I radośnie :)
OdpowiedzUsuńUrocze :) Aż zajaśniało :)
OdpowiedzUsuń:):):)
OdpowiedzUsuńNatalia nie mogła się doczekać, kiedy zamieszczę na swoim blogu Jej rysunki:):):)
Pochwały przekażę autorce prac:)
Wspaniałe! Widzę, że u Was też przedświąteczna atmosfera już na całego. Pozdrowienia dla małej artystki.
OdpowiedzUsuńPs. Zapraszam do mnie na małe candy
Najwidoczniej szarugi i mgły na dzieci nie mają wpływu:-) Przeradosne rysunki! Pzdr!
OdpowiedzUsuńSuper rośnie Ci następczyni:)
OdpowiedzUsuńOd razy widać, że zdolniacha z niej rośnie ;-)
OdpowiedzUsuń