Ja wiem...
Moje karteczki są takie mało mediowe, mało kwiatowe, mało stempelkowe...
No jakoś mi tak wychodzi...
Nie wiem dlaczego...
Przecież zdarzają sie i takie, że i stempelek się pojawi i w jego towarzystwie nawet pasta stukturalna a nawet kwiatuszek... Tylko, że takich tworków mam mało.
Jaka jeste przyczyna tego stanu rzeczy nie jestem w stanie powiedzieć...
Tak się dzieje i ja nie mam na to wpływu...
Podobnie wiec było i z tą karteczką, którą zrobiłam dzisiaj również ze ścinków od Mazmiki.
Jak widać Mazmika przysłala mi ścinki głównie niebiesko-zielono-żółte :)
Muszę koniecznie pouczyć się "śmiecić" ...
Jolu, przecież to Twój styl i nie ma sensu na siłę tego zmieniać. Właśnie takie Twoje kartki lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńTa jest ekstra!
A kolory ścinków... wybrałam je tak trochę z przekory, byłam ciekawa jak sobie z taka kolorystyką poradzisz :)))
Widzę, że świetnie!
Pozdrawiam
To oznacza tyle Moniko, że bardzo dobrze mnie znasz :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście kolry, w których się "lubuję" to brązy, beże, różowy, szarości...
Kolor zielony, żółty i niebieski pojawiają sie u mnie jedynie od przypadku, więc tym niemniej cieszę się, że i z tymi kolorami jestem w stanie coś zdziałać :)
I wyszło obłędnie:) poza tym takie karteczki są nie do podrobienia, jedyne, niepowtarzalne! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Twój niepowtarzalny styl! Kartka prześliczna;)
OdpowiedzUsuń