374. Zimowe karty - Boei organizuje wymianę :)

Pod koniec listopada Boei zaprosiła mnie oraz kilka innych osób do bardzo fajnej zabawy, do wymianki kart o tematyce zimowej.

W tej wymiance uczestniczyło nas dziewięć dziewcząt i powiem szczerze, bardzo się ucieszyłam, że również i mnie Bogusia do tego zacnego grona zaprosiła :):)

Mam informacje, że już prawie każda z nas ma u siebie komplet kart, a że nie mam jeszcze gotowych okładek do swojego albumu, dlatego też w tym poście postanowiłam pokazać Wam nad czym tak usilnie pracowałam nocami tuż przed Świętami Bożego Narodzenia.

Karty są typowo "mediowe", w wyniku braku lub napływu weny jedne bardziej inne mniej.

To są jedne z pierwszych moich mediowych prac...
I bardzo ważna informacja! Aby były one mediowe posiłkowałam się nieustannie kursami Jamajki, za co bardzo Jamajeczce dziękuję.
Kochana, jesteś wielka :):):)

Przy pracy nad kartami oprócz przeróżnych papierów użyłam masek, papierowych taśm z wzorkami, stemplowań, naklejałam na niektóre koronki, drobniutkie koraliki, gwiazdki.
Jest tu też gesso, jest pasta strukturalna, sztuczny śnieg, koloryzujące mgiełki, biała farba akrylowa, puder do embosingu, czarny tusz, czarny żelowy długopis, ołówek, błękitny promarker, glossy accent's...
Chyba wszystko wymieniłam...

Kiedy robiłam te wszystkie zdjęcia (w grudniu bardzo trudno o dobre światło na zewnątrz kiedy pracuje się zawodowo od 07 do 15-tej)  karty nie były jeszcze w 100% wykończone, do obróbki miałam jeszcze tylne strony, dlatego też te na zdjęciach gdzieniegdzie jeszcze się "falują"...

Kolejność pokazywanych kart u mnie jest taka sama, jaką zamieściła w swoim albumie Boei (pokazała ją w poście z okładką swojego albumu).

Tak więc oto one, moje karty...
Uzbrójcie się w cierpliwość bo znów zarzuciłam Was mnóstwem zdjęć :):):)

Ptaszkowa powędrowała do Aki :)

Z poszukiwań Gwiazdy Betlejemskiej trafiła do Ayeedy:):):)

Do Boei trafiła dość senna karta, o ta :)

Bjork w niecodziennym stroju trafiła do guru_królowej :):):)

Sobie zrobiłam z Aniołkiem czytającym list od moich dzieci do Świętego Mikołaja... (hihihi... Mikołajowi - synkowi - ta karta najbardziej się podobała).

Novinka otrzymała kartę z dziewczynkami, które jak zimowe kwiaty malowane mrozem na naszych oknach - zimą zakwitają...

Oribella otrzymała ode mnie kartę iście wywiadowczą :):):)

Peninia dostała kartę (chyba można tak o niej napisać) -  nostalgiczną.

I na koniec Tusia otrzymała kartę jak z baśni o Królowej Śniegu...

Mam nadzieję, że dziewczynom spodobały się moje karty, może nie są w typowo zimowych barwach i klimatach ale wydaje mi się, że udało mi się w nich choć trochę zimy przemycić:):):)