Ostatnio mam tak mało czasu dla siebie a co się z tym wiąże i na tworzenie, że dopiero dzisiaj jestem przygotowana do pokazania urodzinowych prezentów, jakie dostałam od Oli z bloga
Olentowe oraz od Moniki z bloga
Ulotne Chwile:):):)
Odkąd moje najstarsze pacholęcie czyli Mikołaj poszedł do pierwszej klasy szkoły podstawowej każdą wolną chwilę w tzw. "tygodniu" czyli w dniach roboczych lub jak kto woli szkolnych poświęcamy przygotowywaniu się do szkoły na dzień następny...
Hihihihihihi...
Urodziny miałam 26 września, tego dnia kończyłam 39 lat i miałam nadzieję, że uda mi się z tej okazji przygotować CIASTECZKA do wygrania dla Was, ale niestety, nie udało się...
Mam tylko nadzieję, że w końcu znajdę na to czas, gdyż już baaaaaaaardzo dawno nie rozdawałam CIASTECZEK, co bardzo lubię czynić:):):)
A wracając do prezentów czas się nimi pochwalić.
Otóż tak jak wspominałam
Ola przysłała mi przepięknej urody urodzinową biżuterię...
Oto ona, dwie pary kolczyków oraz wisior na szyję (o którym już od dawna marzyłam)
:):):)
I oddzielnie, cudowny wisior z grafiką w środku:
kolczyki z manekinem z zawiązanymi nad grafikami w ramkach kokardkami:
Oraz cudne długie dyndające kolczyki z czarnymi kryształkami:
Olcia ma nadzieję, ze wiesz jak wielką radość sprawiłaś mi tymi podarunkami:):):)
Po raz kolejny ślicznie Ci za te dary serca dziękuję:):):)
I jeszcze pochwalę się ślicznościami, jakimi obdarowała mnie także
Monika:):):)
Wszystkie cudowności zapakowane były w zrobioną przez Monikę torebeczkę ślicznie ozdobioną...
Natomiast kiedy torebeczkę opróżniłam (nie ukrywam - z otwartą buzią) moim oczom ukazał się następujący oszołamiający widok...
Czego tu nie było...
I cudna kartka wykonana przez Monikę, i śliczny lawendowy serwetnik ozdobiony techniką decoupage łapkami Moni, i scrapowe przeróżne papierki, i papierowe scrapki, i filcowe ozdóbki, i kwiatki, i sznureczki, wstążeczki i już sama nie wiem co, tyle tego było:):):)
Naprawdę, paczuszka była baaaaardzo duża i bardzo bardzo atrakcyjna.
Monia jeszcze raz Ci ślicznie za te cudowności dziękuję, obdarowałaś mnie niczym królową:):):)
I jak tu nie organizować Candy, kiedy na około tylu dobrych bezinteresownych ludzi...
Aż chce się rozdawać:):):)
Miłe niedzieli Wam życzę.