Dzisiaj z samego rana zrobiłam taką szybką karteczkę, dla cioci na imieniny. Dla Barbary:):):)
To był ostatni dzwonek, obiad imieninowy zaplanowany był na dzisiaj, na godzinę trzynastą.
Tak więc ta oto karteczka wraz z kwiatkami została Cioci komisyjnie przez dzieci wręczona...
...I na początek zamieszkała na ciocinym segmencie obok słodkiego maleńkiego pluszowego pieska leżącego na czerwonej poduszeczce (ciocia bardzo lubi pieski, czego kolejnym dowodem jest także ujęte w kadrze zdjęcie w ramce Jej pieska Miśka, który jakiś czas temu przeszedł na "drugą - tę lepszą stronę")...
Miłego wieczoru życzę:)
Wcale nie wygląda na zrobioną na szybko, ps. zapraszam na candy :)
OdpowiedzUsuńKarmelku, dla mnie była robiona "na szybko"... robiłam ją tylko 1,5 godziny:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie na Candy, już biegnę przeczytać:):)
... nie dodałam że zrobiłam tę kartkę w 1,5 godziny w tym z przerwą na zrobienie śniadania dzieciom:):)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest!
OdpowiedzUsuńŚliczna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Na szybko? Ja robiłabym taką tydzień! Cudna!
OdpowiedzUsuńjest śliczna :) wydaje się,że czas nie miał tu znaczenia,raczej talent :)
OdpowiedzUsuń