Na blogu ArtGrupa ATC kończy się właśnie wyzwanie ATC pod tytułem "Maska".
Długo myślałam jak "ugryźć" ten temat, ale nic nie przychodziło mi do głowy. Nie pomagały nawet obłędnie zinterpretowane prace innych uczestniczek ArtGrupowego maskowego wyzwania.
I nadal nie jestem do końca zadowolona z własnej interpretacji, ale już nie chcę czekać na napływ weny, bo wyjdzie jak ostatnio, czyli znów praca byłaby sporo po terminie.
Mój pomysł, to maska, która mnie osobiście bardzo drażni, której nie przywdziewam, która widziana u innych powoduje u mnie delikatnie mówiąc "uśmiech".
Ale co tam, ten jeden raz postanowiłam się w niej Wam pokazać. A tak, na przekór sobie i na potrzeby tegoż wyzwania.
Ta maska, to SWEET FOCIA.
Oto ja w SWEET doklejonych usteczkach. Na dodatek w walentynkowej oprawie!
Aha, Walentynek też nie lubię i ich nie obchodzę! Więc to kolejna "maska", którą dzisiaj dla Was przywdziałam :)
Miłego wieczoru.
Rewelacja! świetnie wyszło! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńBoskie Kochana! Cudna interpretacja!
OdpowiedzUsuńFantastyczne!
OdpowiedzUsuńJoluś, to jest wspaniałe i w interpretacji i w wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńA co do Twojego pytania, moja odpowiedź: zerkaj do skrzynki na listy :)
Dzięki Dziewczęta :)
OdpowiedzUsuńIwonko, ależ się cieszę :) To ja w takim razie muszę dorobić jeszcze jedno dla Ciebie :)
Jola, po prostu mega!!!! świetnie zrealizowałaś temat :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie bądź taka skromna, świetny pomysł i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńSuper! ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają :))
OdpowiedzUsuńJolu, te ATCiaki są zarąbiste!
OdpowiedzUsuńOgromnie mi się podobają!