Dzisiaj 01 listopada a pytanie "Kawa, czy herbata" jest październikowe i dotyczy październikowego wyzwania ATC na blogu ArtGrupa ATC.
Ileż to ja miałam pomysłów na to ATC, a ile czasu w ogóle ich nie było...
W końcu wpadł ten jeden jedyny, ale nie ten, który stał się efektem końcowym. Z tamtego musiałam zrezygnować z prozaicznego powodu, nie mogłam znaleźć grafik, z którymi chciałam ATCiaki zrobić.
Znalazłam za to te, kupione od Żanety Nawrot z Digital Paper na Etsy.
No i koniec końców powstały królewskie herbaciane ATCiaki, bo kawę to ja pijam od wielkiego dzwonu ;)
To tak tytułem wstępu, czas go skończyć i pokazać efekty moich herbacianych zmagań.
Tak więc serdecznie zapraszam wszystkich na angielską (z przymróżeniem oka) Five o'clock...
I jeszcze każde ATC z osobna:
Miłego Dnia (wieczora) życzę :)
Świetne te karteczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Te karteczki to ATC, czyli prace o formacie 6,4cm x 9cm. Takie słodkie wymiankowe maleństwa :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne!
OdpowiedzUsuńNaprawdę baaardzo mi się podobają!
świetne ATC! urocze są te grafiki!
OdpowiedzUsuńPrzeurocze!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że ATCiaki się Wam podobają :)
OdpowiedzUsuńświetne!
OdpowiedzUsuń