Ósmego lutego byłam na Craft Wawa.
Z tej okazji zrobiłam nowy identyfikator..
Nowy, ale podobny do tego ze zlotu czerwcowego :)
I co ja mam powiedzieć...
Heehehehehehe... No było cudnie, no :)
Nawet pomimo tego, że pieniążków na zakupy za wiele nie miałam, że kiedy już zalazłam czas na zakupy wszystko co najlepsze dawno było wykupione, że zapomniałam kupić komunijne stemple, tekturki, papiery na chłopięcy album...
Było cudnie.
Było cudnie, ponieważ miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach kartkowych z Enczą...
Na sali przywitała nas uśmiechnięta Ania i taki oto zestaw :)
... Z którego - z ogromną pomocą Ani - powstały dwie karteczki, o takie :)
(zdjęcie zapożyczone od Enczy)
Było cudnie, ponieważ z warsztatów z Enczą pobiegłam na notesowe warsztaty z Dorotką MK, na które również się zapisałam :)
Z jednych i drugich warsztatów wyszłam mega zadowolona, z gotowymi pracami przy tworzeniu których baaaardzo miło spędziłam czas :)
Na koniec wydałam troszkę pieniążków :)
Po pierwsze i najważniejsze: na obiecane przydsie dla Natalii :)
Po drugie, też ważne: dla koleżanki, która poprosiła mnie o kupienie 10 papierów w niewysokiej cenie, wybrałam poniższe:)
Po trzecie, najmniej ważne: zrobiłam też zakupy dla siebie.
Niewielkie, niekonicznie takie, jakie pierwotnie miałam w planie zrobić...
Ale i tak jestem z nich zadowolona :)
Niewielkie, niekonicznie takie, jakie pierwotnie miałam w planie zrobić...
Ale i tak jestem z nich zadowolona :)
Tak... I tak to mniej więcej było :):):)
Było cudnie :)
Piękne kartki i album,a tych zakupów wcale nie tak mało
OdpowiedzUsuńDalej dobijasz mnie tym,że nie podeszłam do Ciebie na zlobie...:( najnormalniej w świecie Cię nie poznałam :) następnym razem mi nie uciekniesz :D
OdpowiedzUsuńTakie warsztaty to musi być wielka frajda, no a zakupy później to też przyjemność :-).Ciekawa jestem co z nich powstanie.
OdpowiedzUsuń