Wczorajsza paczuszka z Niespodziankowymi Cukiereczkami przywędrowała do mnie z Natolinkowa...
Nie mogłam jej rozpakować od razu, bo akurat wybierałam się na duże comiesięczne zakupy, ale przez cały czas ich trwania myślałam o tym, co może w sobie mieścić taki pakuneczek:)
Jak wróciłam z zakupów pierwsze kroki skierowałam oczywiście w stronę tejże ładnie zawiązanej paczuni, a gdy ją rozpakowałam (czytaj: rozdarłam hihihi)... oniemiałam z wrażenia!
Czego tam nie było!!!
Zobaczcie sami:
Może ja wymienię:
-jeżeli dobrze przeliczyłam - 53 papierowe serwetki, w ogromnej większości w pojedynczych egzemplarzach,
-własnoręcznie przez Natalię wykonany breloczek i filcowa śliczna broszka (w moim ulubionym kolorze, szarym),
-bigle, szpilki, zaciski, kółka i drut do tworzenia biżuterii,
-drewnianą : deskę do krojenia, łyżeczkę oraz podwójny wieszaczek, jak się domyślacie wszystko do ozdobienia decoupage'em,
-i kartkę własnoręcznie przez Natalię wykonaną):):)
Niezmiernie się ciesze, że uczestniczyłam w Twoim Candy i było mi dane je wygrać!!!
Niespodzianka, jaką przygotowałaś sprawiła mi nie lada przyjemność.
Gębunia moja jeszcze teraz szczerzy kły w uśmiechu, kiedy pomyślę o tych wszystkich Darach, jakie od Ciebie otrzymałam:):):)
Jeszcze raz ślicznie dziękuję, bo sprawiłaś mi niesamowitą przyjemność a wczorajszy zwariowany dzień, dzięki Twojej przesyłce był niezwykle miły:):):)
Gratuluję Jolu - cudowności!!! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Darsi, jest naprawdę czego gratulować:)
OdpowiedzUsuńNo, no ale cukieraski zgarnęłaś ;-)
OdpowiedzUsuńGratuluję !!!
Pozdrawiam Aga