
Jednakże dzisiaj udało mi się w końcu na dobre otworzyć moje magiczne pudełeczko i na ostatnie srebrne szpilki nawlec tych kilka kuleczek i jedną niedużą srebrną ażurową oliwkę...
I już miałam sprawę zakończyć nakładając bigle, które jeszcze posiadam, kiedy to zadzwonił dzwonek u drzwi, w których stał Pan Listonosz z nową dostawą srebra, kamyczków i kryształków:):):)
Więc czym prędzej z bąbelkowej kopertki wyjęłam moje zamówienie i zamiast zwykłych bigli zamkniętych zamontowalam do tych tu obecnych zawieszek innego rodzaju bigle, co widać na załączonym obrazku.
Hurrrrrra:):):)
Znów będę mogła robić kolejne własne cudaczki:):):)
efekt jest fajniusi.....słodkie te kruszynki
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to, że się Wam Dziewczęta te kruszynki podobają:)
OdpowiedzUsuńTwoja bizuteria jest wyjątkowa! Zrobiona ze smakiem. Wszystkie detale dobrane idealnie! Bardzo mi się podobają Twoje wyroby! Są takie... mają to coś w sobie co przyciąga :) Pozdrawiam serdecznie i dzięki ze do mnie wpadłaś :).
OdpowiedzUsuńSofijo, ja się dopiero tego wszystkiego uczę... jeszcze daleka droga przede mną...
OdpowiedzUsuńAle cieszy mnie to, że podoba Ci się to co wychodzi spod moich krótkich i grubych paluszków:):):)
takie delikatne....
OdpowiedzUsuń