Witam serdecznie :)
Ekipa Scrap For Four ma do pokazania dzisiaj kolejen swoje prace, stworzone tym razem z przepięknych dwustronnych papierów Lemoncraft "Dom Róż" nadesłanych przez Ewę.
Wytyczne to zużyć jak najwięcej elementów zestawu.
Mnie udało się zużyc w zasadzie wszystko :) Zostały mi jedynie niewielkie kawałeczki ścinków z papierów, pozostałe elelemnty: sznurek, półperełki, guzik, nawet papierowa tasiemka w motylki, którą Ewa zamieściła na kopercie - zamieszkały na zrobionej przeze mnie kartce.
Od siebie dodałam serwetkę z białego papieru wizytówkowego wyciętą wykrojnikiem Primy.
Dodałam kwiatuszki, które zrobiłam sama ze scrapków wyciętych z papieru Canson niewielkim dziurkaczem DP Craft. Kwiatuszki spryskałam oliwkową mgiełką koloryzującą Ayedy, pomaziałam je długopisem i uformowałam sposobem Moniki Jakubowskiej, czyli wykorzystując kulkowe dłutko oraz super scrapowy przydaś w postaci dużego dziecięcego piankowego puzla:)
Niektóre kwiatuszki w środku mają nadesłane przez Ewę półperełki, w innych zrobiłam środki perełkami w płynie, które potraktowałam złotym brokatem (tym samym, którym posypałam perełki w płynie zrobione na borderze cudnym dziurkaczem Martha'y Steward :)
W kartce użyłam także tuszu Vintage foto do postarzenia brzegów oraz białego i czarnego płynnego tuszu Ayedy, którymi kartkę "zakropkowałam" .
(Odbiegając od tematu - O mamuniu ileż tu firm wymieniłam! Ale wierzcie mi, nie jest to post "sponsorowany". Po prostu wymieniam to wszystko gdyż może ta wiedza, te podpowiedzi komuś się przydadzą przy planowaniu przydasiowych zakupów) :)
Z kartki jestem bardzo zadowolona, choć wciąż nie jestem pewna, czy przed "zakropkowaniem" nie wyglądała "lepiej" :)
No i ja jak to ja... Znów się rozpisałam. Przepraszam ;)
Już pokazuję tę moją karteluchę :)
Teraz natomiast zapraszam Was na blogi dziewczyn.
Jestem bardzo ciekawa co stworzyła:
oraz Ewa z Art Wytwórni
I już kończąć, na weekend życzę Wam wspaniałego humoru i mnóstwa dobrej zabawy :)